Niepozorna budowla, niczym nie wyróżniająca się pośród sąsiadujących śródmiejskich kamieniczek w Łańcucie, może się poszczycić jednym z najpiękniejszych wnętrz pośród polskich zabytków kultury judaistycznej.
Synagoga została wzniesiona w 1761 r. w sąsiedztwie jednej z najokazalszych rezydencji magnackich w miejscu starszej drewnianej świątyni.
W sali modlitw świątyni, w jej centralnym miejscu zgodnie z tradycją żydów aszkenezyjskich położona jest bima wsparta na czterech filarach. Ozdobiona wieloma malowidłami oraz płaskorzeźbami dominuje w całym wnętrzu. Wnętrze sali modlitw jest bogato zdobione, po dziś dzień zachowały się oryginalne stiuki i polichromie, arkady zostały wypełnione tekstami modlitw. Powyżej gzymsu możemy również ujrzeć malowidła pełnego cyklu zodiakalnego, gdzie nie odnajdziemy wizerunku znaków wyobrażających postacie ludzkie, a jedynie atrybuty z nimi związane. Znakom tym towarzyszą obrazy charakterystyczne dla poszczególnych świąt żydowskich. W orientowanej na wschód ścianie synagogi umiejscowiona jest Aron ha – kodesz, czyli święta szafa, w której przechowywano zwoje Tory. Na wschodniej ścianie znajduje się również jedyna drewniana część, która ocalała z pożaru w 1939 roku. Na salę modlitw, od strony zachodniej skierowane są okna z babińca, do którego dostać się możemy zewnętrznymi schodami. W przedsionku synagogi podziwiać możemy część macew, pochodzących z cmentarzy żydowskich. W małej sali, w południowo – zachodniej części synagogi prezentowane są skarby znalezione na strychu synagogi przez jej opiekuna, naszego dzisiejszego przewodnika, Pana Mieczysława. Miejsce to ma olbrzymie znaczenie dla ruchu chasydzkiego, w pomieszczeniu tym przebywał jeden z cadyków, stąd synagoga ta jest miejscem do którego często pielgrzymują.